Ile razy można przesłuchać płytę winylową bez obawy o jej zużycie?

Rozwój poręcznych kompaktów, a potem internetowego streamingu, doprowadził do zakończenia masowej produkcji winyli. Nie zniknęły one jednak zupełnie, a nawet widać, że od paru lat zainteresowanie nimi systematycznie wzrasta – żaden inny nośnik nie daje takiej jakości dźwięki jak właśnie winyl. Niestety, płyta gramofonowa nie jest wieczna, dlatego warto o nią dobrze dbać.

Czy płyta niszczy się od częstego odtwarzania?

Smutny fakt jest taki, że każde odsłuchanie winylowego krążka przyczynia się do jego zużycia. Nie oznacza to oczywiście, że płyty powinno się tylko trzymać na półce i sięgać po nie od wielkiego święta, bo przecież służą one właśnie do słuchania muzyki. Niemniej trzeba pamiętać o tym, że winyle się starzeją. Utratę początkowej jakości dźwięku odczuwa się średnio po około 500-1000 odsłuchań. Liczba ta zależy zarówno od jakości wykonania samej płyty, jak i klasy używanego do odtwarzania dźwięku sprzętu, poza tym nie jest to od razu taki spadek, że płyta kompletnie do niczego się nie nadaje.

Nieużywalne są tylko te płyty, które mają liczne zarysowania, tak że igła po nich cały czas skacze, jak i krążki wypaczone, o powyginanej powierzchni, co uniemożliwia ich poprawne odtworzenie. Dźwięk będzie gorszy także przez starte krawędzie rowków – takiej płyty da się jeszcze słuchać, ale nawet niewprawne ucho wychwyci, że winyl nie brzmi już tak jak powinien.

Pielęgnacja o żywotność płyty

Płyty tłoczone przez XDiSC wyróżniają się wysoką jakością, ale również o takie krążki trzeba się odpowiednio zatroszczyć, w przeciwnym razie przełoży się to na skróconą żywotność nośnika. Kluczowa jest ochrona przed zarysowaniami, dlatego płyta musi być trzymana w oryginalnym opakowaniu, ewentualnie w kartonowej kopercie zastępczej – absolutnie nie wolno kłaść płyt luzem, gdzieś na podłodze, stole czy półce. Płyty ustawia się pionowo, co zapobiega ich paczeniu, prócz tego należy swoje winyle czyścić, najlepiej przed każdym odtworzeniem. Do mycia płyt służą wyłącznie specjalne płyty – zwykły detergent czy choćby woda po prostu zniszczą krążek.

Drugą ważną kwestią jest gramofon. Nie musi to być koniecznie najdroższy sprzęt, poza tym od jego ceny istotniejsza jest kalibracja – powinno się zadbać o optymalny nacisk igły na płytę, jej szlif oraz dostosowanie siły przeciwpoślizgowej, co zapobiegnie przedwczesnemu zniszczeniu krążka.