Ostatnie lata pokazały, że zakup maszyny to wciąż kosztowna inwestycja. Duże zapotrzebowanie i rynek, który nie może mu sprostać. Decydując się nań, należy liczyć się z wieloma przeszkodami, które mogą zniechęcić. W przypadku maszyn używanych wcale nie jest lepiej. Te w bardzo dobrym stanie również potrafią kosztować bardzo dużo. Do tego dochodzi czynnik ryzyka. Nigdy nie mamy pewności, że oglądana przez nas koparka, minikoparka czy spychacz nie mają wad ukrytych. Tego typu problemy są chlebem powszednim, kiedy nasz sprzęt niedomaga i nie spełnia już swojej roli należycie. Jednak nie zawsze musi oznaczać to jego złomowanie. Rozwiązaniem może być odbudowa maszyn, które staje się coraz popularniejsza ze względu na swoje zalety i przewagę nad zakupem szczególnie nowych sprzętów. Czy to odbudowa maszyn budowlanych, kolejowych, drogowych czy rolniczych – wszystkie ich rodzaje mogą zostać poddane generalnemu remontowi.
Jak przebiega odbudowa maszyn?
Odbudowa maszyn zwykle odbywa się podobnie w halach marek Volvo, JCB czy Caterpillar. Pierwszym etapem są oględziny sprzętu. Są one o tyle ważne, że w ich trakcie mechanicy sprawdzają miejsca wycieków z układów hydraulicznych, co pozwala zlokalizować uszkodzone części i szybszą pracę w późniejszych etapach. Kolejnym punktem procesu odbudowy jest demontaż maszyny. Zostaje ona rozebrana na części pierwsze. Każdy silnik, rozdzielacz i pompa hydrauliczna zostają dokładnie sprawdzone. Poddaje się je regeneracji lub wymianie na nowe, gdy są bardzo zniszczone. Oprócz warstwy mechanicznej, ważna jest również ta estetyczna. Aby operator mógł faktycznie poczuć się w koparce, minikoparce, spychaczu czy ładowarce jak w maszynie prosto z fabryki, tapicerka, manetki, pokrętła i inne elementy deski rozdzielczej zostają wymienione.
Gdy maszyna jest już skompletowana, zazwyczaj pora na jej montaż. Mechanicy starają się dokładnie dopasowywać elementy i części, aby maszyna działała jak najbardziej płynnie. Jednak nie zawsze się to udaje. Wszelkie mankamenty i niedociągnięcia zostają wyłapane podczas pierwszego ważnego testu. Jeżeli się pojawią, mechanicy od razu je eliminują. Wtedy oddają sprzęt operatorowi, który, zaznajomiony z podobnymi maszynami w przeszłości, sprawdza jego jakość podczas pracy. Musi on ocenić, czy maszyna działa prawidłowo i wystarczająco wydajnie. Gdy wyda pozytywną opinię, sprzęt może zostać przekazany właścicielowi.
Zalety odbudowy maszyn
Dlaczego odbudowa maszyn budowlanych, drogowych, rolniczych i kolejowych jest warta sprawdzenia? Powodów jest kilka. Pierwszym nasuwającym się samoistnie jest oczywiście cena. Usługa generalnego remontu nie będzie tak kosztowna jak zakup nowego produktu od dealerów Volvo, JCB czy CAT. Za o wiele mniejsze pieniądze dostaniemy maszynę w stanie praktycznie fabrycznej nowości. Kolejną zaletą odbudowy maszyn jest czas. Oczekiwania na realizację zamówienia u dealerów może wynosić nawet pół roku. Sześć miesięcy to praktycznie stracony sezon. Za nim idą pieniądze, co daje podwójną stratę. Generalny remont koparki, minikoparki czy spychacza nie pochłonie aż tyle czasu i nie będzie ryzykiem utraty sezonu.
W ostatnich latach zaczęły krążyć opinie o obniżeniu jakości nowych maszyn. Producenci wypuszczają produkty, które nie są tak niezawodne jak modele sprzed dekad. Jeśli więc mamy sprzęt kilkunastoletni, zlecenie odbudowy będzie najlepszym rozwiązaniem. Dzięki temu otrzymamy gwarancję, że po remoncie maszyna będzie równie niezawodna co w latach swojej świetności. Jeżeli obawą przed tym rozwiązaniem jest brak zamiennej maszyny, możemy ją wynająć. Koszt tej usługi zsumowany z kosztami remontu nie będzie wyższy niż cena nowego sprzętu u dealerów.
Odbudowa maszyn budowlanych, drogowych, kolejowych czy rolniczych to opcja, która oszczędza pieniądze, czas i daje gwarancję jakości. Dzięki temu możemy spać spokojnie.
Artykuł powstał przy współpracy z serwisem maszyn budowlanych https://hydroserwishs.pl/